czwartek, 6 lutego 2014

Niespodziewana niespodzianka

Dziś wczesnym popołudniem zadzwonił do mnie mąż z piorunującą wiadomością - dostaliśmy list  zaproszeniem na kurs!!!!!


Zaczynamy już 25 marca. Nic nie wskazywało na to, że załapiemy się na tą wiosenna turę, mieliśmy zaczynać na jesieni. Tym samym moja "ciąża" przyspiesza o pół roku <3

W liście od razu podano nam terminy zajęć, możemy już zaklepać w pracy urlop. Sesji mamy sześc: 25.03, 8.04, 15.04, 6.05, 20.50 i 3.06. Przed wakacjami będzie już po wszystkim.

Aż się popłakałam z radości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz